niedziela, 8 stycznia 2012

%%%%%% Sale baby!

Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami moimi wyprzedażowymi zdobyczami. Jak wiecie od 5 stycznia rozpoczęły się wielkie obniżki cen (w niektórych sklepach może troszkę wcześniej). Jako kosmetykowy zapaleniec oczywiście musiałam skorzystać z okazji i zakupiłam parę nowych produktów.

Pierwszym produktem, z którego jestem mega zadowolona jest błyszczyk Diora, którego normalna cana sięga 130 zł, natomiast ja zakupiłam go w douglasie za 79zl!! Osobiście uważam to za great deal, zważywszy na fakt iż błyszczyki Diora są bardzo przyzwoitej jakości, no i ten kolor.... zobaczcie sami!



Jak widziecie kolor to taka słodka malinka, jest przepiękny i uważam, że pasuje zarówno do blondynek jak i brunetek.

Następny produkt to czarny eye liner marki Sephora. Tani jak barszcz!! Uwaga 9zł z 39zł! Już dawno temu chciałam sobie kupić jakiś eye liner, ale tak nie byłam do końca przekonana czy będę go używać, no ale błagam...za 9zł? Eye liner jest naprawdę dobrej jakości trzyma się cały Boży dzień i łatwo się go aplikuje. Jest w kolorze 01 noir black.



Kolejnym produktem, z którego jestem ogromnie zadowolona jest róż marki Smashbox, który się nazywa Blush Rush w kolorze POSE. Zakupiłam go w Sephorze za 49zł. Uważam, że jest to dobra okazja, gdyż róże ze smashboxa kosztują z tego co pamietam ok 130-40zł. Róż ten ma naprawdę świetny kolor, jest matowy, co bardzo sobię w różach cenię i długo się utrzymuje na buzi. Dodatkowo wyposażony jest w lustereczko, chociaż nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek ono mi się przydało. Jedynym minusem tego produktu jest to, że bardzo cieżko się go otwiera.



Ostatnią już rzeczą jest kredka do oczu Yves Rocher, którą zakupiłam po przeczytaniu komentarzy na wizażu. Jest to kredka brązowa w kolorze 01 Brun. Po przecenie kupiłam ją za 19 zł, normalnie kosztuje 20 parę...niestety nie pamiętam dokładnie. Ale muszę powiedzieć, że jestem bez zachwytu. Na co dzień używam kredki marki Revlon i jestem z niej dużo bardziej zadowolona. No ale takie życie maniaczki makijażowej, że nie zawsze trafi się na rewelacyjny produkt, ale dzięki temu jesteśmy bogatsze o nowe doświadczenia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz